Jastrzębski Klub Hokejowy GKS JASTRZĘBIE

ToSemJa

JKH GKS Jastrzębie - Stoczniowiec Gdańsk 5:2 (1:2, 2:0, 2:0)
1:0 - Filip Mleko (Petr Lipina, Adrian Labryga) 9'
1:1 - Milan Furo (Maciej Urbanowicz) 16'
1:2 - Jarosław Rzeszutko (Mikołaj Łopuski) 17'
2:2 - Andrej Szoke (Petr Lipina) 27'
3:2 - Jakub Radwan (Mateusz Danieluk, Grzegorz Piekarski) 31' 5/4
4:2 - Adrian Labryga (Marek Pavlacka) 44'
5:2 - Marek Pavlacka (Jakub Radwan) 50'

Strzały: 30:29.

Składy:

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Mrula - nie wystąpił) - Wolf (2), Bryk, Lipina, Szoke, Mleko - Pastryk, Piekarski, Danieluk, Pavlacka, Radwan (2) - Górny (4), Labryga (2), Łyszczarczyk, Jasik, Bernacki - Lerch, Rajski, Bibrzycki(2), Kiełbasa.

Stoczniowiec Gdańsk: Stepokura (Odrobny - nie wystąpił) - Bigos, Leśniak (2), Poziomkowski, Hurtaj, Vitek - Smeja (2), Kostecki (2), Furo (2), Urbanowicz (4), Sowiński - Rompkowski (2), Skrzypkowski, Jankowski, Rzeszutko, Łopuski - Benasiewicz, Wróbel B. (2), Ziółkowski, Strużyk.

Kary: GKS Jastrzębie - 14 (w tym dwie minuty kary technicznej za nadmierną liczbę zawodników na lodzie), Stoczniowiec - 16 minut.

ToSemJa

a tak już ode mnie to... ale ten ziom, co podaje strzelców bramek dzisiaj szalał Mr. Green

chyba ani jednej bramki dobrze nie podał ;/ mam nadzieję, że to co wpisałem jest ok, tak mi się wydaje przynajmniej

mały lik

Niestety nie byłem na meczu (siła wyższa - studiuję poza Jastrzębiem), ale po wyniku mogę domyślać się, że widowisko stało na wysokim poziomie, czy też może się mylę? Mam wrażenie, że ze Stoczniowcem umiemy po prostu i lubimy grać. Ciągle mam w pamięci spotkanie Pucharu Polski, gdy jeszcze będąc na zapleczu ekstraklasy pokonaliśmy gdański zespół 3:0, po pięknym meczu. Bardzo cieszą 3 punkty wywalczone z liderem tabeli, tym bardziej, że teraz, w decydującej fazie rozgrywek każdy punkt jest na wagę złota Smile

Pozdrawiam serdecznie! Smile

MariuszW

Mecz niezły. Trzeba przyznać, że Stocznia nie zawiesiła poprzeczki dzisiaj zbyt wysoko. Popełniali błędy i nie grali jakiegoś porywającego hokeja. Zwycięstwo 5:2 naszym jednak nic nie ujmuje. Wygrana z liderem to w końcu "coś". A co do spikera to dzisiaj chyba przysnął trochę stąd błędy. Nie mniej jednak, żeby nazwisko Radwana przekręcić na Radwański?! Trosze przesadził Razz

Asia

Gratuluję zwycięstwa. A propos spikera - rzeczywiście wczoraj pojechał na maxa Very Happy

. W ogóle cuda się dzieją. Z protokołu PZHL wynika, że pierwszą bramkę strzelił Lipina po asyście Labrygi i Mleko. A w protokole z ostatniego meczu z Cracovią wynika, że ukarano naszego zawodnika oznaczonego nr 38 Smile

Może ktoś się orientuje, kto to był?? Very Happy

ToSemJa

i tam przekręcić nazwisko, ale za to, że podawał zupełnie innych strzelców bramek to już na pewno bym się obraził na miejscu tych zawodników, którzy rzeczywiście je zdobyli

jak np właśnie Radwan, to była tak czytelna i jasna sytuacja a koleś podał Danieluka, no proszę was... to samo było z pierwszą bramką, którą strzelił Lipina a nie Mleko zdaniem tego Pana

MariuszW

Strzelców bramek to spiker akurat dostaje od sekretarza zawodów. Czyli od gościa, który to wszystko spisuję. On z kolei z sędziami ustala kto strzelał i asystował. A że wczoraj z sędziami też było zamieszanie... heh po prostu było śmiesznie Razz

MariuszW

mafiamat

Radwański na prezydenta:D!

ToSemJa

ale w sensie, że brat albo ojciec tej Radwańskiej od tenisa ziemnego? no poszli po bandzie na serio... żeby taka gafe popełnić... z Radwana zrobić Radwańskiego Mr. Green

MariuszW

Bardziej Michał Radwański, hokeista Cracovii.

Asia

ToSemJa

a Szoke miał chyba w tym samym protokole, tzn z Krakowa, numer 97 ;/

GoRo

Witam wszystkich!!!
Rozumiem, że premie za pierwszą bramkę w meczu dostanie Mleko, a nie Lipina jak to jest w protokole, bo to on jest prawdziwy strzelcem. Czy fakt zdobycia gola przez Mleko jest oficjalnym stanowiskiem klubu? Bo nie wiem jak staty liczyć.

Darecki79

Wracając do meczu ze Stoczniowcem, to dlaczego się zmieniła trójka sędziowska po tercji?

MariuszW

Komentator próbował wyjaśniać i z tego co zrozumiałem to chyba Ci co mieli sędziować nie dojechali na czas. Było zastępstwo, a jak już się przygotowali to nastąpiła zmiana.